"Dziękuję Donaldzie za słowa, których adresatem jest cały znakomity zespół @gazeta_wyborcza Dziś w PL obrona liberalnej demokracji, wolności słowa i praw człowieka wymaga charakteru. Ani Tobie, ani nam go nie brakuje, o czym na codzień świadczą złe emocje tzw. drugiej strony" – napisał na swoim Twitterze Kurski.
Dziennikarz był przekonany, że swoją odpowiedź kieruje do Donalda Tuska. Tyle, że prawdziwe profile, z których korzysta szef RE, to @donaldtusk oraz @eucopresident, a nie @DonaldT75296330.
twittertwittertwitter
Wpadkę wicenaczelnego "GW" komentują w sieci politycy, dziennikarze i zwykli internauci. Wpis zniknął już z Twittera, ale screeny zostały. Jarosław Kurski zareagował na tweet Sebastiana Kalety z komisji weryfikacyjnej. Dziennikarz stwierdził, że padł ofiarą oszusta.