Sprawa ma związek ze słynnym "dilerem gwiazd" Cezarym P. Jednym z jego klientów miał być właśnie Bartosz G. "Super Express" ustalił, że prokuratura postawiła mu zarzut posiadania środków odurzających. Prokuratura podejrzewa Bartosza G. o to, że kupił u Cezarego P. 8,5 grama kokainy za 25 tysięcy złotych. Aktorowi grozi do trzech lat więzienia. Aktor miał się stawić w sądzie 9 listopada, jednak na rozprawę nie przyszedł.
– Mogę potwierdzić, że w toku dochodzenia nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w październiku 2018 r. Bartoszowi G. zostały przedstawione zarzuty. Zarzuty dotyczą posiadania przez ww. październiku 2015 r., listopadzie 2015 r., grudniu 2015 r. oraz styczniu, lutym, marcu i kwietniu 2016 r. środków odurzających w postaci kokainy, tj. przestępstwa określonego w art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – mówi w rozmowie z tabloidem rzecznik prokuratury, Łukasz Łapiński.
Czytaj też:
Kokaina dla syna sędziego TSUE?