Według ministra Błaszczaka, ostatnie perturbacje w relacjach dwustronnych związane z listem ambasador USA skierowanym do polskiego premiera, nie mają wpływu na budowę amerykańskiej bazy w Polsce. Szef MON zaznaczył, że w kontekście obronności, relacje z Georgette Mosbacher układają się dobrze. – Relacje polsko-amerykańskie związane z obronnością, z budowaniem współpracy z armią Stanów Zjednoczonych, są bardzo dobre – zapewnił Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wiadomości".
Zdaniem polityka, doszło "do pewnego nieporozumienia". – Być może wynika to z tego, że pani Mosbacher jest bizneswoman, która dopiero debiutuje w roli dyplomaty – ocenił Błaszczak.
Czytaj też:
Kolejne roszczenia ambasador Mosbacher
Minister obrony narodowej po raz kolejny zaakcentował, że stała obecność wojsk amerykańskich w Polsce ma znaczenie strategiczne. – Mamy do czynienia z postępującą odbudową imperium rosyjskiego. Z atakiem, z agresywną polityką. Żyjemy w XXI wieku, stąd też działania hybrydowe, to są te działania, które są wymierzone w inne państwo. Mamy do czynienia z pogwałceniem prawa międzynarodowego. Sprzeciwiamy się temu – powiedział szef MON w kontekście ostatnich wydarzeń na terenie Cieśniny Kerczeńskiej.
Czytaj też:
Kijów: Rosja blokuje ukraińskie porty. Moskwa dementuje