Wielki skandal w sądzie. "Ustawianie składów sędziowskich"

Wielki skandal w sądzie. "Ustawianie składów sędziowskich"

Dodano: 
Europoseł PiS Patryk Jaki
Europoseł PiS Patryk Jaki Źródło: X / PiS
Oto komuna do Polski wróciła – alarmują politycy PiS, komentując skandaliczne doniesienia dot. Sądu Okręgowego w Warszawie.

Sąd Okręgowy w Warszawie, największy sąd w kraju, odsuwa od orzekania grupę tzw. neosędziów. Chodzi aż o 10 osób. "Odsunięcie neosędziów to decyzja kierownictwa Sądu Okręgowego w Warszawie. Chodzi o neosędziów z trzech wydziałów karnych – VIII, XII i XVIII. To wydziały pierwszoinstancyjne, które same oceniają sprawę i prowadzą procesy od początku. Od ich wyroków służy odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie" – informuje portal OKO.Press. Serwis zwraca uwagę, że wydziały te orzekają m.in. w sprawach polityków, co prawdopodobnie nie jest bez znaczenia w kontekście zapowiadanego "rozliczania" PiS.

Opozycja bije na alarm

Doniesienia portalu skomentowali politycy PiS. –– Zostali zdegradowani sędziowie, którzy zostali powołani w myśl ustawy z 2017 roku, a więc sędziowie "niepewni" dla tych, którzy dziś rządzą Polską. Charakterystyczne, że to represje dot. sędziów powołanych po 2017 roku, ale wyłącznie orzekających w sprawach karnych. Bo w sprawach cywilnych czy gospodarczych takie represje sędziów nie spotkały. O co w tym wszystkim chodzi? O ustawianie składów sędziowskich. O to, żeby Sąd Okręgowy w Warszawie jako sąd polityczny, realizujący zlecenia polityczne płynące z Kancelarii Tuska i od samego Tuska reagował tak, jak Tusk sobie życzy. Czyż to nie jest autorytaryzm? To jest autorytaryzm, to są czasy komuny. Oto komuna do Polski wróciła – stwierdził szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

– To jest sprawa, gdzie w normalnie funkcjonującej demokracji upadałyby rządy. Ekipa 13 grudnia z Bodnarem ustawiają składy sędziowskie pod sprawy polityczne – i nie ma w tym ani słowa przesady. W sądach apelacyjnym i okręgowym przygotowano specjalne wydziały, sekcje o więzienia konkurentów politycznych. Jeżeli myślicie państwo, że to może za mocne słowa, to w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie wprowadzone siłą nielegalne władze odsunęły od orzekania ponad połowę sędziów w wydziale karnym i stworzyli dla nich specjalny wydział, gdzie zajmują się mniej istotnymi sprawami porządkowymi itp. Jak to możliwe, skoro mamy system do losowania sędziów? Jeżeli wylosowany jest sędzia, którego oni nie chcą, to dają sprawę do kolejnego losowania. I do kolejnego. Tak, żeby Donald Tusk zawsze wygrywał – mówił z kolei europoseł Patryk Jaki.

twitter

– To nie wszystko. Teraz to samo stworzono w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Kolejna nielegalna prezes odsunęła sędziów od orzekania. Jaka jest intencja? Spójrzmy na artykuł z OKO.Press, które jest, to żadna tajemnica, pasem transmisyjnym Bodnara. (...) Jest to robiony w wydziałach karnych, bo te wydziały będą sądziły polityków. Kluczowe pytanie: normalnie w wydziale karnym sprawy dot. polityków to poniżej jednego promila, to dlaczego redaktorowi OKO.Press przyszło do głowy, że jest to robione pod polityków. Moim zdaniem to jasne – ktoś musiał mu to podpowiedzieć. Ktoś, kto dawał przeciek, dał przy okazji przeciek tego, po co jest to robione. Po to, żeby wsadzać opozycję do więzienia. Takie nowe standardy demokratyczne – ironizował wiceszef PiS.

Czytaj też:
Tusk wściekły na Bodnara. "Dostanie Giertycha na wiceministra"

Źródło: X / OKO Press
Czytaj także