W miniony weekend w Toruniu odbyły się uroczystości z okazji 27. rocznicy powstania Radia Maryja. W wydarzeniu uczestniczyli najważniejsi politycy PiS m.in. premier Mateusz Morawiecki, szefowie MON i MSWiA, Mariusz Błaszczak oraz Joachim Brudziński, minister w KPRM Beata Kempa, a także były szef MON Antoni Macierewicz.
"Tak po ludzku, @MorawieckiM - nie wstyd było w sobotę na rocznicy @RadioMaryja odwoływać się do Matki Bożej? Chwilę po tym gdy abp. Dzięga apelował o pełną ochronę życia poczętego?" – zwrócił się na Twitterze do premiera Robert Winnicki.
W dalszej części wpisu poseł wyjaśnił, że ma na myśli stosunek PiS do aborcji. "Przecież otwarcie deklarujecie, że będziecie blokować #ZatrzymajAborcję. Trochę umiaru w obłudzie" – napisał prezes Ruchu Narodowego.
Metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga mówił podczas mszy w Toruniu, że "naród, który zabija własne dzieci, jest bez przyszłości". – Słyszycie to, politycy polscy? – pytał arcybiskup w czasie homilii.
– Jeśli nie będzie waszej (polityków - red.) odpowiedzi serca, zaniknie też ta prośba serc. Albo przyjdą na wasze miejsce inni, mający serce, albo zabite zostanie serce narodu. A wtedy może już zapaść cisza. Zabijanie polskich serc to zabijanie Polski – przekonywał duchowny.
Czytaj też:
"Słyszycie to, politycy polscy?". Mocne kazanie biskupa w Toruniu