Tory są zablokowane na odcinku Pruszków - Grodzisk Mazowiecki. Przed godziną 11 na wysokości przejazdu w Pruszkowie stanęły dwie ciężarówki oraz traktor. Tuż obok pojawiło się kilkudziesięciu mężczyzn, wszyscy w odblaskowych koszulkach. Zapowiadali, że będą tak stać do momentu aż dostaną pieniądze za wykonane prace. Jeden z protestujących mężczyzn w rozmowie z RMF FM powiedział, że już od czterech miesięcy czekają na wynagrodzenia.
Podwykonawcy zarzucają PKP Polskie Linie Kolejowe celowe opóźnianie wypłaty należności za wykonane prace na linii kolejowej Lublin-Warszawa.
Jak z kolei poinformował Mirosław Siemieniec z PKP PLK, którego wypowiedź cytuje "Super Express", w związku z utrudnieniami na torach na przejeździe kolejowo-drogowym w Parzniewie na trasie Warszawa, Grodzisk Mazowiecki, Kraków, Łódź, Katowice wprowadzono zmiany w organizacji ruchu. – Pociągi dalekobieżne kursują trasą zmieniona m.in. przez Radom – powiedział. – Od 5 grudnia, w celu organizacji ruchu w sytuacji nadzwyczajnej, powołano specjalny zespół złożony z pracowników zarządcy infrastruktury i przewoźników, który nadzoruje i koordynuje przewozy na sieci kolejowej. Zapewniono dodatkowych pracowników – maszynistów posiadających znajomość szlaku na trasach zastępczych oraz osób do pełnienia roli pilotów dla drużyn pociągów skierowanych na zmienione trasy. Informacje o sytuacji na przejazdach otrzymuje Straż Ochrony Kolei oraz policja – dodał.