Poseł koła Wolni i Solidarni skomentował przejście polityków z Nowoczesnej do Platformy Obywatelskiej.
– Grzegorz Schetyna jest w mojej opinii politykiem groteskowym. (…) Jest takim raczej, trochę takim cwaniaczkiem politycznym, natomiast jest na pewno lepszym graczem, bardziej wyrafinowanym niż Pani Lubnauer, no i ją ograł mówiąc brutalnie – stwierdził.
Zapytany o przyszłość nowej partii Ryszarda Petru, powiedział: – Ryszard Petru nie jest w stanie absolutnie przekroczyć nawet 3 procent. (…) Ryszard Petru jest dzisiaj synonimem obciachu, wstydu i śmiechu w internecie, generalnie wśród Polaków. Ja rozmawiam z Polakami. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek chciał powierzyć swój głos wyborczy Panu Petru. Byłby to głos stracony po prostu.
Andruszkiewicz mówił też o następstwach ewentualnego powrotu PO do władzy. – Na pewno będą cofnięte takie programy społeczne jak np. 500+, na sto procent, dlatego, że Platformie nie zależy na polskich rodzinach – powiedział rozmówca Ewy Bugały.
Lubnauer gardzi Polakami
Polityk odniósł się do wypowiedzi Katarzyny Lubnauer, która miejscowości, gdzie wygrało PiS nazwała „pisowskimi miastkami”. – Typowy język pogardy właśnie wobec mniejszych miejscowości, nie rozumiem tego zupełnie. Pani Lubnauer niczego się nie uczy w polityce, ale to może dobrze, jest szczera i pokazuje to, że de facto gardzi Polakami – wskazał.
Wałęsa zachowuje się obrzydliwie
Andruszkiewicz skomentował fakt, że mimo wyroku sądu, Lech Wałęsa nie zamierza przeprosić Jarosława Kaczyńskiego.
– Kim jest Pan Wałęsa, żeby twierdzić, że przez prezesa Kaczyńskiego ktoś zginął w Smoleńsku? Po prostu zachowuje się obrzydliwie. Zarzucanie komuś morderstwa i to jeszcze najbliższej osoby – brata, jest zachowaniem obrzydliwym i Pan Wałęsa powinien za to przeprosić - zaznaczył.
Czytaj też:
Były współpracownik Morawieckiego usłyszał zarzuty