Kowal: PiS straciło przez politykę ukraińską

Kowal: PiS straciło przez politykę ukraińską

Dodano: 
Paweł Kowal
Paweł Kowal Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
Z całą pewnością Jan Piekło był propolski w stu procentach jako urzędujący ambasador – ocenił były szef MSZ Paweł Kowal.

Paweł Kowal był gościem Beaty Lubeckiej w porannej rozmowie Radia ZET. Były wiceszef MSZ pytany był o odwołanego w ostatnim czasie ambasadora RP na Ukrainie. Zapytany, czy Jan Piekło był dobrym ambasadorem, Kowal podkreślił, że na pewno jest dobrym dyplomatą. W jego ocenie, zasadne jest postawienie tu pytania, czy jego misja pasowała do polityki rządu. – Myślę, że takie pytanie sobie musimy zadawać, ponieważ ambasador może działać tylko w takich warunkach. Jan Piekło został mianowany przez ten obecnie urzędujący rząd i wydawało się, że jakby ta linia, ten profil, który ma Piekło, polityczny, jeśli chodzi o relacje z Ukrainą, pasuje rządowi. Rozumiem przez to, że odwołanie, więc w tym sensie nie ma nic osobistego, że doszło do momentu, w którym rząd uznał, że to już nie pasuje – mówił.

Dziennikarka przywołała zarzuty, jakie pojawiły się pod adresem ambasadora, że był zbyt proukraiński i zbyt miękki wobec ukraińskiego nacjonalizmu. – Z całą pewnością był propolski w stu procentach jako urzędujący ambasador, obserwowałem jego pracę – ocenił Kowal, dodając że jednak jego polityka nie była zgodna z oczekiwaniami przełożonych. – Tam nic się innego poza tym nie stało, więc polityka i tylko polityka, i aż polityka, bo to o to chodzi w misji ambasadora – przekonywał.

Były szef MSZ stwierdził, że obecnie obserwujemy trudny moment w relacjach polsko-ukraińskich. – Zresztą mówiłem o tym ostatnio, że ta linia, którą nowy rząd przyjął, to jest linia, która koncentruje relacje polsko-ukraińskie wyłącznie na sprawach historycznych, jest po pierwsze niezrozumiała dla szerokiej opinii publicznej, po drugie strasznie zaszkodziła rządowi, jeśli chodzi o centrum, bo przecież przypomnijmy sobie, to chodziło o ustawę o IPN, której dużą częścią były kwestie ukraińskie. I dzisiaj, kiedy patrzymy, co się dzieje w PiS-ie, to co widzimy? Widzimy, że tam narasta przekonanie, że przez tę ustawę i tego typu działania, ale głównie chodzi o tę ustawę, to jest jeden z głównych elementów, PiS straciło w centrum. Straciło także przez politykę ukraińską, która była dziwna – przekonywał Paweł Kowal.

Czytaj też:
Wiceminister nowym ambasadorem na Ukrainie?

Źródło: Radio Zet
Czytaj także