O incydencie w parafii św. Szczepana w Mnichowie pisał serwis gazeta.pl. W lipcu 2018 roku 30-letni wikariusz Dariusz N. przyszedł na mszę świętą z podbitymi oczami. Ksiądz twierdzi, że został pobity przez proboszcza Grzegorza K.
Proboszcz utrzymuje tymczasem, że to on został pobity przez wikarego. – Zaczął mnie bić, nie miałem szans na obronę, przewrócił mnie, uderzał pięścią, co widać – tłumaczył na zwołanej przez siebie konferencji prasowej. Proboszcz przekonywał wówczas że "nie jest złym człowiekiem".
Z relacji parafian wynika, że relacje pomiędzy proboszczem a wikariuszem od dawna były złe. Parafianie twierdzą, że starszy ksiądz miał znęcać się nad swoim pomocnikiem.
W konsekwencji konfliktu i po fali krytyki ze strony parafian, proboszcz miał wyprowadził się z parafii. Sprawą pobicia zajęła się po policja i prokuratura. Zarzuty usłyszały trzy osoby – wikariusz Dariusz N., proboszcz Grzegorz K i gosposia Daria P.
Czytaj też:
Zwłoki niemowlęcia znaleziono w magazynie Amazona