W marcu 2018 roku, w Dniu Kobiet, lider zespołu Behemoth zamieścił na swoim profilu na Facebooku wideo, na którym śpiewa dziecięcą piosenkę, trzymając mikrofon zbudowany ze sztucznego penisa z przymocowaną do niego figurką Jezusa. Sprawa wywołała falę komentarzy. Posłowie PiS, Dominik Tarczyński i Anna Sobecka, skierowali do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Darskiego. "Cóż, część osób śledzących moje profile zrozumiała intencje, którymi się kierowałem, część nie do końca. Dlatego pragnę zaznaczyć, że jedynym moim zamiarem było rozbawienie żeńskiej części mojej publiczności" – tłumaczył wówczas "Nergal".
Wczoraj poseł PiS Dominik Tarczyński poinformował, że akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu. Jak zaznaczył polityk, menadżer Darskiego dzwonił do niego ws. ugody, jednak piosenkarz nie zgodził się na przeprosiny, których treść ustalono, co było warunkiem stawianym przez Tarczyńskiego.
"Nergal bez umorzenia! A mógł po ludzku przeprosić za Jezusa na penisie. Menadżer Adama Darskiego dzwonił do mnie z prośba o ugodę. Zgodziłem się pod warunkiem przeprosin. Ustaliliśmy treść jednak duma „gwiazdora” nie pozwoliła mu ich opublikować. Gdzie go doprowadzi ta pycha?Ustaliliśmy treść jednak duma „gwiazdora” nie pozwoliła mu ich opublikować. Gdzie go doprowadzi ta pycha?" – napisał an Twitterze poseł PiS.
twitterCzytaj też:
Nergal zamieścił szokujący film. Teraz przeprasza. "Zwykły żart"Czytaj też:
Skandaliczny, szokujący film Nergala. Przybił figurę Chrystusa do... sztucznego penisaCzytaj też:
Brudziński o Nergalu: Taki kozak? Niech przyklei gwiazdę Dawida