Leon Weintraub jest polskim Żydem urodzonym w 1926 r. w Łodzi. Do Auschwitz-Birkenau trafił w 1944 r. Tam został oddzielony od rodziny. Po kilku tygodniach udało mu się wymknąć z obozu. Na stałe mieszka w Szwecji. Ma 93 lata.
– Ubolewam bardzo, że w wielu krajach Europy, ale także i w naszym kraju, bezkarnie maszerują osoby w uniformach zbliżonych do nazistowskich. Osoby te otwarcie nazywaj się nazistami i utożsamiają się z nazizmem, głoszą hasła zbliżone do nazistowskich – mówił w niedzielę podczas uroczystości wyzwolenia Auschwitz Wieintraub.
Były więzień dodał, że "przyznawanie się dzisiaj do nazizmu to bezsprzeczne określenie się jako morderca i ludobójca".
W Auschwitz Niemcy wymordowali ponad milion ludzi, głównie Żydów, Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innych narodowości. Obóz działał w latach 1940-1945. Powstał z rozkazu szefa SS Heinricha Himmlera. Pierwszymi więźniami Auschwitz byli Polacy. 27 stycznia 1945 r. obóz oswobodziła Armia Czerwona. Po wojnie infrastrukturę obozową wykorzystywało NKWD oraz Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego.
W niedzielę w uroczystych obchodach wyzwolenia Auschwitz uczestniczył m.in. premier Mateusz Morawiecki. Z kolei narodowcy zorganizowali w Oświęcimiu marsz upamiętniający polskie ofiary obozu. Na czele pochodu szedł Piotr Rybak.
Czytaj też:
Oświęcim: Gorąco wokół Piotra Rybaka i marszu narodowców