Budżet na 2016 rok zakłada ponad 2,6 miliarda złotych, dotychczas wykorzystano 256 mln złotych, co stanowi jedynie 9,7 proc. całej kwoty. To najsłabszy wynik w historii. Poprzedni rok też nie należał do udanych, ale mimo wszystko spożytkowano wówczas o ponad 100 mln złotych więcej niż obecnie.
Rzecznik ratusza uspakaja, że następne półrocze będzie dużo lepsze, jeśli chodzi o realizację planowanych w budżecie inwestycji, a niewykorzystane środki przejdą na następny rok. Zaznacza przy tym, że za wiele przestojów nie odpowiada miasto, wynikają one z decyzji innych podmiotów – wśród nich jest m. in. rozbudowa II linii metra, na którą władze zabezpieczyły 171 mln zł, a która wciąż oczekuje na pozwolenie ze strony wojewody mazowieckiego. Odwołania firm, które brały udział w przetargu na budowę Szpitala Południowego na Ursynowie wstrzymują powstanie placówki, a remont ulicy Łodygowej na Targówku jest z kolei zablokowany przez brak decyzji środowiskowej.
Opozycja za problemy budżetowe wini władze miasta. Radna Paulina Piechna-Więckiewicz z Inicjatywy Polskiej obwinia ratusz o brak kontroli nad inwestycjami i zbyt małe restrykcje wobec wykonawców, którzy nie dotrzymują umów. Z kolei radna Alicja Żebrowska z PiS-u uważa, że problem pojawia się już na etapie planowania, zakłada się powstanie inwestycji, które są niemożliwe do zrealizowania, zamiast finansować realne projekty.
mp
fot. pixabay.com/Skitterphoto/Public Domain
tvnwarszawa.tvn24.pl/