"Ja również wydaję oświadczenie w sprawie. Ręce precz od moich dzieci! Moje dzieci-moja sprawa! W sprawie swoich dzieci powinni wypowiadać się tylko ich rodzice! Jestem za wprowadzeniem BYKOWEGO, tak aby emerytury członkom LGBT nie musiały płacić moje dzieci" – podkreślił na Jakubiak Twitterze.
Teraz poseł tłumaczy, że wpis był dowcipem. – Na szczęście część zrozumiała żart. Przepis jest nie do wprowadzenia – stwierdził poseł w rozmowie z Andrzejem Stankiewiczem w Onecie
Jakubiak przyznał, że osoby LGBT płacą składki, które idą również na członków jego rodziny. – Ale kto będzie pracował na nich? – pytał polityk.
Jakubiak zapewnił, że nie jest homofobem, ale nie należy wyróżniać żadnych grup. – Każdy członek LGBT będący Polakiem podlega pod wszystkie obowiązki i prawa obywatela Rzeczypospolitej. Nikt, bez względu na orientację seksualną, nie może być narażany na niebezpieczeństwo. Policja jest od tego, żeby chronić jednych i drugich – ocenił poseł.
Czytaj też:
Burza wokół Karty LGBT w Warszawie. Trzaskowski w odpowiedzi atakuje PiS
Czytaj też:
Kukiz o karcie LGBT: Zamiast leżakowania będzie masturbacja