Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w poniedziałek grupę osób podejrzanych o oszustwa finansowe i gospodarcze. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że wśród nich jest brat unijnej komisarz Elżbiety Bieńkowskiej Jarosław M. oraz jej zastępca Lech B.
Byłemu asystentowi pani komisarz prokurator przedstawił zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, mającą na celu popełnianie przestępstw gospodarczych, przestępstw skarbowych, przestępstw korupcyjnych, wyłudzeń kredytów, jak również płatnej protekcji, powoływania się na wpływy w organach państwowych oraz na znajomość z ówczesną minister. Łącznie Lech B. usłyszał szesnaście zarzutów.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: CBA zatrzymało brata Elżbiety Bieńkowskiej
"Zarzuty, które zostały przedstawione w tej sprawie osobom zatrzymanym, dotyczą ponadto powoływania się na wpływy, oszustw, prania brudnych pieniędzy. Podejrzani usłyszeli również zarzuty związane z działaniem na szkodę wierzycieli, poświadczaniem nieprawdy w dokumentach, przedkładaniem nieprawdziwych dokumentów w celu uzyskania kredytów, działaniem na szkodę spółki" – czytamy na stronie Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Zatrzymani mieli dopuścić się przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu na kwotę jedenastu milionów złotych. Podejrzani mieli działać w latach 2012-2018.
Czytaj też:
"Proszę nie używać mojego nazwiska". Bieńkowska odcina się od zatrzymań CBA