Pomimo trwającego od poniedziałku bezterminowego strajku nauczycieli egzaminy gimnazjalne udało się zorganizować. Było to możliwe m.in. poprzez odpuszczenie do pracy przy nich osób mających uprawnienia pedagogicznie nie pracujących jako nauczyciele. Sytuacja ta nie spodobała się przedstawicielom Związku Nauczycielstwa Polskiego, którzy odnieśli się do sprawy na konferencji prasowej.
Wiceprzewodniczący ZNP Krzysztof Baszczyński powiedział, że niedopuszczalną rzeczą jest, aby "osoby, które nie są nauczycielami, pracowały przy egzaminach". – W związku z tym to jest kolejne dolanie oliwy do ognia, jeśli chodzi o chaos w systemie oświaty. Zalewska rzeczywiście zrobiła tu swoje – mówił. – To nie chodzi o to, czy ktoś ma uprawnienia pedagogiczne – stwierdzał, kiedy w słowo wszedł mu przewodniczący ZNP. – Nawet pedofil może mieć uprawnienia pedagogiczne – oznajmił przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz.
Czytaj też:
Broniarz: Nawet pedofil może mieć uprawnienia pedagogiczne
Wypowiedz szefa ZNP wywołała falę negatywnych komentarzy. To tylko niektóre z nich:
twittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Broniarz odpowiada premierowi