Rojst« zaskakuje na wielu poziomach” – pisałem trzy lata temu, chwaląc serial wyprodukowany przez Showmax, zapomnianego dziś gracza rynku streamingowego. Przypomnijmy, południowoafrykańska konkurencja dla Netflixa ruszała z przytupem, w planach była m.in. opowieść o początkach Polski, którą chciał nakręcić Wojciech Smarzowski (w tym przypadku może akurat dobrze, że nie nakręcił). Historia Showmaxa w Polsce zakończyła się przedwcześnie, ale kariera Jana Holoubka, twórcy „Rojsta”, dopiero miała nabrać rozpędu. Przecież jego debiut kinowy, czyli film „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” (2020), został obsypany nagrodami, a i publika waliła tłumnie do kin.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl