TERESA STYLIŃSKA I Jeżeli w czasach Peryklesa budowie świątyń na Akropolu w Atenach towarzyszyły jakieś różnice zdań, to historia skutecznie okryła je zasłoną milczenia.
Dziś czasy są inne i sporów nie tylko nie da się ukryć, lecz także wręcz należy im nadawać należyty rozgłos. Akropolu dotyczy to nawet bardziej niż innych starodawnych budowli – bo jest wyjątkowy i z niczym nieporównywalny. Jest zarazem dziełem sztuki i symbolem – symbolem demokracji i cywilizacji europejskiej.
Gdy w 1834 r. na stolicę nowej, wyzwolonej spod władzy Turków Grecji wybrano ostatecznie Ateny
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.