Do zobaczenia || Dotychczas w tej rubryce nie opuszczałem granic Polski, ale dziś zrobię wyjątek.
Po pierwsze dlatego, że do Wilna nie jest znowu aż tak daleko – z Warszawy pojedziemy trochę dłużej niż np. w głęboki Bieszczady. Po drugie, bo wystawa ta łączy dwa jakże polskie, mimo że nieleżące w granicach RP, miasta.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.