– Patrząc na elektoraty, które mogą pozyskać kandydaci, to w niewiele lepszej sytuacji jest Andrzej Duda. Gdybym miał obstawiać zwycięzcę, to byłby to – z niewielką przewagą – Andrzej Duda – stwierdził Lisicki na antenie Polsat News.
Poproszony o doprecyzowanie wyjaśnił, że urzędujący prezydent sam ma poparcie na poziomie 42 proc. i może liczyć na poparcie ze strony większej części wyborców Konfederacji.
– Wydaje mi się też, że część elektoratu Szymona Hołowni w ogóle nie weźmie udziału w głosowaniu. Jak to zbierzemy wszystko razem ze sobą, to większe jest prawdopodobieństwo zwycięstwa Andrzeja Dudy. Niewielkie, ale tak – powiedział redaktor naczelny "Do Rzeczy".
Polacy zdecydowali
Według sondażowych wyników exit poll, prezydent Andrzej Duda zdobył w niedzielnych wyborach 41,8 proc. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,4 proc. To ci dwaj politycy wchodzą do drugiej tury, która odbędzie się za dwa tygodnie, 12 lipca.
Kolejne miejsca zajęli: Szymon Hołownia – 13,3 proc. głosów, Krzysztof Bosak – 7,4 proc., Robert Biedroń – 2,9 proc., Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,6 proc.
Frekwencja była rekordowa i wyniosła prawie 63 proc.
Czytaj też:
Kogo Konfederacja poprze w II turze? Jest oświadczenie