Gazeta przypomina, że na przełomie kwietnia i maja ubiegłego roku prezes PiS trafił do jednego z dolnośląskich szpitali z bólem kolana. Potem przeszedł kurację antybiotykową i intensywną rehabilitację.
Po zakończeniu leczenia Kaczyński miał przejść operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego, ale – jak pisze "SE" – wciąż nie zdecydował się na zabieg. Dlaczego? Z powodu nadchodzących wyborów – europejskich i krajowych.
– Operacja musi poczekać, są ważniejsze sprawy dla prezesa. Bardzo chcemy wygrać wybory, a zabieg w połączeniu z rehabilitacją wyłączyłby Jarosława z codziennego funkcjonowania i z kampanii – cytuje ważnego polityka PiS dziennik.
Według współpracowników Kaczyńskiego lider obozu rządzącego zdaje sobie sprawę, że operacja, a później rehabilitacja, wyłączyłaby go na wiele tygodni z życia politycznego i dlatego odwleka pójście do szpitala.
Czytaj też:
Partner Biedronia o Kaczyńskim: Tego nie mogę mu wybaczyć najbardziej