Według nieoficjalnych ustaleń portalu wnioski z kontroli znane są od kilku dni ścisłemu kierownictwu PiS, które wezwało Banasia do złożenia dymisji. Materiał zgromadzony przez CBA ma być dla szefa NIK "porażający".
Onet podaje, że nieprawidłowości dotyczące majątku posiadanego przez Banasia nie mają bezpośredniego związku ze sprawą słynnej kamienicy w Krakowie. Przypomnijmy, "Superwizjer" TVN ujawnił, że w budynku należącym do Banasia działał hotel na godziny. Po emisji programu szef NIK udał się na bezpłatny urlop, ale wczoraj niespodziewanie wrócił do pracy.
Według portalu "w kolejce do publikacji przez NIK czekają co najmniej cztery «bomby», mogące uderzyć w rządzących polityków". "Chodzi o kontrole dotyczące wydawania publicznych pieniędzy podczas tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej, afery GetBack czy zmianach kadrowych w administracji skarbowej. Pod rządami Mariana Banasia w NIK – jak twierdzi opozycja – kontrole te miałyby zostać ocenzurowane" – czytamy.
Onet pisze, że w tej sytuacji ostry konflikt z Banasiem mógłby być dla PiS bardzo kosztowny. Serwis zwraca też uwagę, że obecny prezes NIK może posiadać niewygodne informacje o finansach wielu ważnych polityków. Wcześniej był bowiem szefem Krajowej Administracji Skarbowej.
Partia rządząca odcina się od szefa NIK, przekonując, że nie ma on już nic wspólnego z PiS.
Czytaj też:
Giertych pisze do Mariana Banasia. Padają szokujące słowa