W środę pojawiła się informacja o nowym, tajemniczym kandydacie w prawyborach prezydenckich PO.
Grzegorz Schetyna, który przebywał wtedy w Zagrzebiu, powiedział dziennikarzom, że nazwisko jest w kopercie, a koperta – w Warszawie. Potem sam prezydent Wrocławia Jacek Jaśkowiak ujawnił w mediach społecznościowych, że to on się zgłosił.
– Bardzo go cenię, uważam za dobrego prezydenta Poznania, ale sposób podgrzewania tej kandydatury był mało profesjonalny. Nie podejrzewam, że on to wymyślił – powiedział w telewizji WP Borys Budka. Zdaniem posła PO to, co działo się wczoraj wokół słynnego już "kandydata z koperty" było niepoważne.
– Mamy świetną kandydatkę na prezydenta – Małgorzatę Kidawę-Błońską i dobrego prezydenta Poznania, który zgłosił się w ostatniej chwili. Myślę, że siła rażenia Kidawy-Błońskiej jest większa – mówił Budka w programie „Tłit”. Wyraził też nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy, by opóźniać proces nominacyjny.
Swojego kandydata w wyborach prezydenckich władze Platformy Obywatelskiej mają zaprezentować w grudniu. Wybory odbędą się w maju.
Czytaj też:
Pawłowicz do Śmiszka: Dzięki mnie uwalono pański doktorat