W piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że liczba zakażonych koronawirusem w Polsce wzrosła do pięciu. U żadnego z tych pacjentów nie ma zagrożenia życia.
Stanisław Karczewski mówił w Polsat News o zasadach higieny. – Dowiadujemy się, że 70 proc. ludzi po opuszczeniu toalety nie myje rąk. To jest dramat – stwierdził.
Pytany o słynny już "pojedynek na mycie rąk" z marszałkiem Tomaszem Grodzkim Karczewski odpowiedział: – Pytają mnie ludzie na ulicy, jak myć ręce? Czy tak, jak profesor Grodzki, czy tak, jak pan? Ja odpowiadam: Często i dokładnie, bo to jest najważniejsze.
Wicemarszałek nie spodziewa się, by skala epidemii koronawirusa osiągnęła w Polsce taki poziom jak we Włoszech. Stwierdził natomiast, że będą kolejne przypadki zachorowań. – Naszą rolą, polityków, dziennikarzy jest, żebyśmy informowali. Jak najwięcej informacji i jak najwięcej spokoju – powiedział Karczewski.
– Musimy zachować zimny spokój i racjonalne podejście. Potrzeba dużo ostrożności, przezorności. Popieram decyzję pani marszałek Elżbiety Witek, która odwołała wycieczki, konferencje, sympozja, spotkania w Sejmie i Senacie – oświadczył polityk PiS.
Czytaj też:
Kobieta z podejrzeniem koronawirusa uciekła z przychodni w Katowicach