– Na Florydzie wygraliśmy o tak bardzo wiele, a także we wspaniałym stanie Ohio, jak i Teksasie oraz Georgii. Prowadzimy o 2,5 pkt. proc.; Demokraci nigdy nas nie dogonią. Jasne jest także, że wygraliśmy w Karolinie Północnej – wymieniał Trump w rozmowie mediami, przy czym w części wymienionych stanów wciąż trwa liczenie głosów.
Prezydent stwierdził także, że na tzw. „terytoriach Trumpa”, gdzie głosują przyjaźni mu wyborcy jest „dość nieprawdopodobne, że Biden nas prześcignie”. – Byłoby miło "dostać" Arizonę, ale jest spora możliwość, że nie będzie to potrzebne – dodał Trump.
– Wygramy to. O ile wiem, już tak się stało – zapewniał Trump podczas konferencji prasowej.
Prezydent skrytykował także sposób organizacji wyborów, w których duże znaczenie będą miały głosy oddane korespondencyjnie. Trump mówił o "oszustwie na Amerykanach" i próbach sfałszowania wyborów.
– Teraz naszym celem jest zapewnienie uczciwości wobec naszego narodu. Skierujemy sprawę do Sądu Najwyższego, aby zatrzymało się liczenie głosów (w stanach, które nie podały jeszcze wyniku - red.) – mówił Trump. – Nie chcemy, żeby znajdowali karty do głosowania nad ranem – tłumaczył polityk.
Konferencja prezydenta wywołała falę komentarzy, ponieważ wiele osób uważa, że Trump nie powinien mówić o zwycięstwie w momencie kiedy wciąż trwa liczenie głosów.
Stacja NBC przerwała nawet transmisję wystąpienia prezydenta, ale skomentował słowa Donalda Trumpa.
twitter
Wybory prezydenckie w USA
W Stanach Zjednoczonych prezydentem może zostać osoba, która ma ukończone 35 lat, urodziła się na terytorium USA i na stałe mieszkała w USA przez ostatnie co najmniej 14 lat. Wybory na prezydent odbywają się w pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku listopada (czyli między 2 a 8 listopada) roku podzielnego przez cztery.
Prezydent wyłaniany jest w wyborach pośrednich – obywatele wybierają członków Kolegium Elektorów, które następnie wybiera prezydenta. Elektorów jest w sumie 538 (każdy stan ma z góry przypisaną liczbę elektorów, w liczbie równej jego reprezentacji w obydwu izbach Kongresu), a osoba, która zdobędzie więcej niż połowę głosów (obecnie jest to 270 głosów elektorskich) wygrywa wybory.
Czytaj też:
Nowy Jork: Mobilizacja policji. Służby obawiają się zamieszekCzytaj też:
Trwa liczenie głosów. Media: Teksas i Floryda dla Trumpa