Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przyznał w Polsat News, że osobą odpowiedzialną za wskazywanie wyjątków, o których mowa jest w treści uchwały sanacyjnej, będzie Jacek Sasin W poniedziałek w telewizji wPolsce.pl wicepremier jednoznacznie zapowiedział, że nowe przepisy zostaną wyegzekwowane. – Jako minister nadzorujący spółki skarbu państwa mogę zapewnić, że uchwała sanacyjna zostanie wykonana w sposób bezwzględny – powiedział.
– Na pewno każdy, kto rządzi, tak jak PiS już od 6 lat, i kto dokonuje tak wielkich zmian, reform również nie ustrzeże się błędów, czy potknięć na swojej drodze. Jest takie powiedzenie: nie myli się ten, kto nic nie robi. My robimy bardzo dużo w Polsce – tłumaczył szef resortu. Mówią o nepotyzmie w partii zadeklarował, że "z tym rzeczywiście jesteśmy zdecydowani skończyć". Polityk zapewnił także, że owe wyjątki zapisane pod końcem uchwały sanacyjnej będą miały bardzo mocne uzasadnienie i "będzie można wyliczyć je na palcach jednej ręki".
Jacek Sasin zdradził również na jakie inne problemy wskazał prezes Pis Jarosław Kaczyński podczas sobotniego kongresu. – Bez ogródek powiedział o naszych niepowodzeniach dotyczących realizacji części obietnic. Tu była mowa o programie Mieszkanie Plus, dlatego proponujemy nowe rozwiązania w Polskim Ładzie – mówił wicepremier.
Apel do opozycji
Wicepremier Sasin zaapelował do polityków opozycji, aby ta "zajęła się własnymi szeregami" i poszła w ślady PiSu robiąc porządek z nepotyzmem w swoich szeregach. – Odwagi szanowni państwo, idźcie drogą PiS, przyjmijcie taką samą sanacyjną uchwałę, jak my zrobiliśmy na ostatnim zjeździe i oczyście spółki samorządowe ze swoich pociotków, swoich członków rodzin, którzy obsiadają te spółki bardzo mocno – zakończył minister aktywów.
Czytaj też:
Dariusz Joński: Trzaskowski i Tusk połączą doświadczenie i młodośćCzytaj też:
Wyjątki od uchwały sanacyjnej? Buda: Zdecyduje Sasin