"Kaczyński gotów wyrzucić Gowina". W obozie władzy wrze

"Kaczyński gotów wyrzucić Gowina". W obozie władzy wrze

Dodano: 
Jarosław Gowin, Jarosław Kaczyński
Jarosław Gowin, Jarosław KaczyńskiŹródło:PAP / Piotr Nowak
Kolejne doniesienia mediów na temat pogłębiających się podziałów w Zjednoczonej Prawicy.

Powodów konfliktu jest kilka, ale ten aktualny i najbardziej istotny to krytyka Polskiego Ładu. Porozumienie głośno sprzeciwia się części zapisów nowego programu, szczególnie w zakresie reformy systemu podatkowego.

– Gowina za kilka tygodni w rządzie nie będzie. Prezes go wyrzuci, jeśli Polski Ład nie przejdzie – przewiduje w rozmowie z Onetem polityk PiS bliski kierownictwu partii.

"Polski Ład" to program skrojony pod elektorat PiS – emerytów i tych najmniej zarabiających. To oni mają zyskać. Zapłacą za to lepiej zarabiający, w tym przedsiębiorcy. I będą to ogromne kwoty. To ich rzecznikiem od lat chce być wicepremier Jarosław Gowin, dlatego stawia weto własnemu premierowi i PiS – opisuje serwis.

– Porozumienie bardzo jasno stawia granice i mówi, że sprzeciwiamy się tak gwałtownej podwyżce podatków. PiS mówi: "tylko dla określonej grupy przedsiębiorców". Nie, ta określona grupa przedsiębiorców świadczy usługi, sprzedaje towary każdemu Polakowi w naszym kraju. Nie ma na to naszej zgody – mówiła we wtroek w TVN24 wiceminister rozwoju Anna Kornecka.

Porozumienie odpowiedzialne za złe sondaże?

Z informacji Onetu wynika, że Mateusz Morawiecki w wewnętrznych rozmowach wprost oskarża partię Jarosława Gowina o odpowiedzialność za fatalne sondaże w sprawie tego programu.

O tym, że Gowin wkrótce opuści Zjednoczoną Prawicę jest przekonana także część opozycji. – To jest ostatni moment, kiedy może pokazać niezależność. Tylko w ten sposób wyrobi sobie jakąkolwiek pozycję negocjacyjną, gdy będzie musiał zerwać sojusz z Kaczyńskim – mówi ważny polityk Platformy Obywatelskiej.

Czytaj też:
Zandberg: PiS zachowuje się jak przysłowiowy Janusz
Czytaj też:
Braun w tarapatach. Prezes urzędu rejestracji leków składa doniesienie do prokuratury

Źródło: Onet.pl
Czytaj także