"To nie jest Sejm, to wygląda gorzej niż cyrk". Sachajko tłumaczy wczorajszą pomyłkę

"To nie jest Sejm, to wygląda gorzej niż cyrk". Sachajko tłumaczy wczorajszą pomyłkę

Dodano: 
Jarosław Sachajko (Kukiz'15)
Jarosław Sachajko (Kukiz'15) Źródło:PAP / Leszek Szymański
Jarosław Sachajko na antenie Polsat News tłumaczył się z wczorajszej pomyłki posłów Kukiz'15 podczas pierwszego bloku głosowań.

Wczoraj po serii przegranych przez obóz rządzący głosowań, marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła 15-minutową przerwę i zwołała Konwent Seniorów. Marszałek poinformowała, że grupa 30 posłów złożyła wniosek o powtórkę głosowania. Wśród nich byli posłowie Kukiz'15, którzy wskazywali, że podczas pierwotnego głosowania doszło do pomyłki. Najpierw Sejm poparł wniosek o reasumpcję głosowania, a następnie posłowie odrzucili wniosek o odroczenie posiedzenia do 2 września.

Na posłów Kukiz'15 wylała się fala wściekłości ze strony opozycji. Padły oskarżenia o "polityczną prostytucję".

"Doszło do pomyłki, przepraszam"

Wczorajsze wydarzenia skomentował w "Politycznym Graffiti" na antenie Polsat News poseł Jarosław Sachajko, którego Paweł Kukiz określił "głównym winowajcą całego zamieszania".

– Zawsze jak są głosowania, to posłowie otrzymują listy i instrukcje. Poseł prowadzący pokazuje jak należy głosować. Wczoraj ja pokazywałem jak głosować i w zamieszaniu jakie były na sali plenarnej – tłumaczył Sachajko.

– To była nasza pomyłka, za którą przepraszam. Oczywiście ona się nie powinna zdarzyć, powinniśmy wczoraj, tak jak się to zdarzyło ostatecznie, przegłosować całość tego, co było do przegłosowania, bo tam były dla nas co najmniej dwa ważne projekty – kontynuował poseł Kukiza.

"Nie było żadnego kupczenia"

Polityk stanowczo zaprzeczył wszystkim doniesieniom sugerującym, że posłowie jego ugrupowania zagłosowali inaczej za drugim razem wskutek politycznego przekupstwa ze strony Prawa i Sprawiedliwości.

– Nie było żadnego kupczenia, bo tutaj cały czas ktoś uważa, że polityka powinna być takim właśnie kupczeniem, za stanowiska ministerialne, za SSP. Niestety to się dzieje, ale od następnej kadencji będzie to ukrócone, bo w tej chwili procedujemy ustawę antykorupcyjną – stwierdził kategorycznie.

Sachajko tłumaczył swoją pomyłkę zachowaniem posłów w Sejmie. – To nie jest Sejm, to wygląda gorzej niż cyrk – podsumował wczorajszą atmosferę na Wiejskiej.

– Obiecuję, że na pewno nie zostanę wiceministrem rolnictwa. Rozmawiamy nie o tym, o czym powinniśmy rozmawiać. Mamy umowę programową z PiS, która opiewa na kilkanaście, mam nadzieję że ponad 20 ustaw dla nas bardzo ważnych. Część z tych ustaw jest już złożona – dodał Jarosław Sachajko.

Czytaj też:
Szokujące sceny pod Sejmem. Obrońcy TVN zaatakowali posła Sośnierza
Czytaj też:
"Polityczna prostytucja", "Sejm zeszmacony". Politycy komentują sejmowe wydarzenia
Czytaj też:
Sejm przyjął "lex TVN"

Źródło: Polsat News, 300polityka.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także