40 mln euro kary dziennie. Wyciekły szczegóły wniosku Ziobry o ukaranie Niemiec

40 mln euro kary dziennie. Wyciekły szczegóły wniosku Ziobry o ukaranie Niemiec

Dodano: 
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro podczas briefingu prasowego
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro podczas briefingu prasowego Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Minister sprawiedliwości przygotował wniosek do rządu, w którym opisał, jakich konsekwencji domaga się od UE wobec Niemiec.

Do szczegółów dotarł "Dziennik Gazeta Prawna". "Podważenie nominacji sędziów federalnych i landowych, ustanowienie środka tymczasowego i kar w wysokości 40 mln euro dziennie – o takie działania wobec Niemiec wnioskuje resort Zbigniewa Ziobry" – opisuje "DGP". Więcej będzie można przeczytać we wtorkowym wydaniu gazety.

Wniosek został już złożony przez ministerstwo sprawiedliwości do KPRM. MS chce pozwać Niemcy na gruncie traktatów unijnych za to, jak ukształtowane jest tamtejsze sądownictwo. Ma to być odpowiedź na orzeczenia TSUE wobec Polski dot. systemu wybory sędziów.

"Upolitycznienie sądownictwa"

Chodzi o artykuł 259. Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Na podstawie właśnie tego zapisu Czesi pozwali do Trybunału Polskę w sprawie kopalni w Turowie. – To w Niemczech w procesie nominacji sędziów do odpowiednika Sądu Najwyższego decydującą rolę mają politycy. Skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie traktatów Unii Europejskiej przez upolitycznienie sądownictwa – zapowiedział minister Zbigniew Ziobro podczas ubiegłotygodniowej konferencji.

Minister sprawiedliwości zwrócił uwagę na równość wobec prawa wszystkich państw członkowskich UE. – Możemy mówić o przestrzeganiu praworządności, kiedy ta zasada jest przestrzegana. Chcemy zadać pytanie, czy fundament funkcjonowania praworządności w Unii Europejskiej ma się na tyle dobrze, żebyśmy byli spokojni o przyszłość Unii – zaznaczył.

Ziobro porównał też sposób, w jaki Polska oraz Niemcy dokonują wyboru sędziów. Jak wskazał, nad Wisłą dzieje się to w sposób demokratyczny, z uwzględnieniem elementu korporacyjnego.

Czytaj też:
"Wynik mógłby być pozytywny". Ekspert o rozstrzygnięciu ws. Turowa
Czytaj też:
Europoseł PiS: Opozycja ma nadzieję, że KE obali rząd

Źródło: "DGP"/dziennik.pl
Czytaj także