"To oznaczałoby potężny kryzys w UE". Premier użyje "bomby atomowej"?

"To oznaczałoby potężny kryzys w UE". Premier użyje "bomby atomowej"?

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ
Blokada przez polski rząd tego projektu oznaczałaby potężny kryzys w Unii Europejskiej - gospodarczy i polityczny.

O sprawie pisze Wirtualna Polska.

Szef polskiego rządu udzielił wywiadu "Financial Times". W opublikowanej w poniedziałek rozmowie z brytyjskim dziennikiem odniósł się do konfliktu Polski z Unią Europejską. – Komisja Europejska stawia Polsce żądania, przystawiając jej pistolet do głowy – stwierdził Mateusz Morawiecki.

Premier zapowiedział również, że do końca tego roku zlikwidowana zostanie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, którą Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał za nielegalną. Ostrzegł jednak, że jeżeli Komisja Europejska "rozpocznie trzecią wojnę światową", wstrzymując pieniądze Polsce, to on "będzie bronił polskich praw wszelką bronią, jaka jest w dyspozycji".

Bardzo mocne określenia użyte przez premiera były szeroko komentowane. Skrytykowali je m.in. przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk i lider Porozumienia, były wicepremier Jarosław Gowin.

"Argument o randze atomowej"

Wirtualna Polska pisze jednak o tym, co kryło się za słowami szefa rządu. Z ustaleń dziennikarzy serwisu wynika, że było to swego rodzaju ostrzeżenie. "Nieoficjalnie: groźba zablokowania realizacji unijnego pakietu klimatycznego. Taki właśnie argument - o randze politycznej bomby atomowej - kładzie dziś na stół polski rząd" – pisze portal.

W ostatnim czasie Kancelaria Premiera miała analizować możliwe scenariusze oraz argumenty, których Polska mogłaby użyć w sporze z Komisją Europejską. Negocjowane są unijne fundusze i zmiany w wymiarze sprawiedliwości.

"W rządzie wymyślono, że gdy unijne instytucje zbyt mocno przyprą nas do muru, zagrozimy blokadą pakietu klimatycznego - czyli niedostosowaniem się do tzw. Green Dealu (Zielonego Ładu)" – czytamy. Wirtualna Polska zauważa, że byłaby do dla Unii wiadomość fatalna, bo oznaczałaby niezrealizowanie kluczowego i strategicznego projektu. "Jego blokada przez polski rząd oznaczałaby potężny kryzys w Unii - gospodarczy i polityczny" – wskazuje serwis.

Czytaj też:
Saryusz-Wolski: A więc wojna
Czytaj też:
Pilny apel KE do polskiego rządu. Chodzi o kopalnię Turów

Źródło: wirtualna polska
Czytaj także