Napieralski: PiS uparcie próbuje skupić całą władzę w rękach rządu

Napieralski: PiS uparcie próbuje skupić całą władzę w rękach rządu

Dodano: 
Poseł Koalicji Obywatelskiej, Grzegorz Napieralski
Poseł Koalicji Obywatelskiej, Grzegorz Napieralski 
Zajmowane przez Jarosława Kaczyńskiego stanowisko w ogóle w Radzie Ministrów nie jest potrzebne – powiedział Grzegorz Napieralski, komentując projekt ustawy o obronie ojczyzny oraz zapowiedź odejścia lidera PiS z rządu.

Politycy PiS przedstawili założenia projektu ustawy o obronie ojczyzny. Konferencja Ministerstwa Obrony Narodowej odbyła się we wtorek. Uczestniczyli w niej minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Politycy podkreślili, że projektowana ustawa kompleksowo uporządkuje przepisy dotyczące Sił Zbrojnych.

W trackie swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński przypomniał, że po zakończeniu kilku zadań, które wykonuje w ramach swojej pracy w ramach Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, pożegna się z rządem.

Prezes PiS swoje odejście z rządu uzasadnia potrzebą poświęcenia większej uwagi sprawom wewnątrzpartyjnym, a w szczególności przygotowaniom do wyborów parlamentarnych, które odbędą się w 2023 roku. Kaczyński po raz pierwszy zapowiedział swoje odejście w trakcie jednego z poprzednich spotkań klubu PiS w Sejmie. Przypomnijmy, że do rządu Mateusza Morawieckiego dołączył w październiku 2020 roku.

Napieralski: Jako wicepremier nie był aktywny

W rozmowie z portalem „Na Temat” poseł Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Napieralski ocenił, że stanowisko, które zajmuje lider PiS nie jest w rządzie potrzebne.

– Zastanówmy się, jaki jest bilans prezesa Kaczyńskiego jako wicepremiera odpowiedzialnego za bezpieczeństwo Polski. Tak naprawdę jego aktywność w tej roli ograniczyła się do obecności na kilku konferencjach prasowych.

Jako wicepremier nie był aktywny ani w parlamencie, ani wszędzie tam, gdzie oczekiwalibyśmy zaangażowania członka rządu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo. W mojej ocenie Jarosław Kaczyński dowiódł, że zajmowane przez niego stanowisko w ogóle w Radzie Ministrów nie jest potrzebne, bo nie spełnia swojej funkcji.

Napieralski przywołał przedostatnią konferencję Jarosława Kaczyńskiego, która poświęcona była ochronie wschodniej granicy Polski i Unii Europejskiej. – Zerknijmy jednocześnie na dane na temat napływu migrantów. Okazuje się, że wszystkie działania firmowane przez wicepremiera ds. bezpieczeństwa są nieskuteczne, bo osób nielegalnie przekraczających granicę jest coraz więcej – powiedział polityk. Dodał, że coraz więcej migrantów przedziera się do zachodniej części Europy.

Zdaniem Napieralskiego stan wyjątkowy na pograniczu nie przynosi zamierzonych efektów. – Oprócz tego, że w całej Europie kontrowersje wzbudza fakt, iż Polska nie dopuszcza tam żadnych dziennikarzy. To sprawia wrażenie, że nasz rząd albo chce ukryć jakie działania, albo boi się, iż na jaw wyjdzie jego bezradność – stwierdził Napieralski.

"Narzędzie nacisku na samorządy"

Jednym z punktów ustawy o obronie ojczyzny ma być powierzenie Wojskom Obrony Terytorialnej kompetencji w zakresie reagowania kryzysowego.

Napieralski wskazał, że postrzega taki pomysł jako narzędzie nacisku na samorządy, które nie są we władaniu PiS. – Wyobraźmy sobie sytuację kryzysową w jakiejś gminie w województwie zachodniopomorskim. Teraz wójt może reagować szybko i na miejscu, gdy tylko zaczyna dziać się coś niedobrego. To on najlepiej wie, jakie służby powiadomić. A co planuje Jarosław Kaczyński? Decyzje mają zapadać w oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów siedzibie wojewody czy może w ogóle w dowództwie WOT? – mówił Napieralski.

– To po prostu kolejny etap centralizacji państwa. PiS uparcie próbuje skupić całą władzę w rękach rządu, czyli tak naprawdę jednej partii politycznej – ocenił polityk KO.

Czytaj też:
Sondaż. Jak Polacy oceniają wicepremiera Kaczyńskiego?
Czytaj też:
Zgorzelski: Dzisiaj świat ma relacje tylko z telewizji Putina i Łukaszenki

Źródło: natemat.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także