O eksplozji na wyspie Sachalin informowały rosyjskie media. Z relacji pracowników elektrowni GRES-2 wynika, że na początku słyszalny był huk, następnie pojawił się dym w budynku.
Początkowo doszło do pożaru jednego turbogeneratora. W dalszej kolejności ogień rozprzestrzenił się także na dach elektrowni. Na nagraniach udostępnionych w internecie widać kłęby czarnego dymu nad płonącym obiektem.
Wideo udostępniono też na profilu Euromaidan PR na Twitterze z podpisem: "Jak widać na filmie, wszystko idzie zgodnie z planem!".
Na miejscu było pięć wozów strażackich. Ewakuacja odbywała się na własną rękę. Rosyjskie media, powołując się na gubernatora obwodu sachalińskiego, Waleriego Limarenkę, podały, że nie ma informacji o ofiarach. Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych przekazało, że 30 pracownikom udało się bezpiecznie ewakuować z płonącego budynku.
Według portalu Suspilne, pożar został ugaszony.
Projekty energetyczne na Sachalinie
Mimo wielu sankcji nałożonych na Rosję po wybuchu wojny na Ukrainie, Japonia nie chce wycofać się z projektów energetycznych na rosyjskim Sachalinie. Władze Japonii informowały, że zamierzają utrzymywać swoje udziały w projekcie, ponieważ "rezygnacja Japonii osłabiłaby skuteczność zachodnich sankcji".
W czwartek "The Telegraph" poinformował, że koncern Shell rozmawia z chińskimi firmami o sprzedaży swoich udziałów w projekcie skroplonego gazu ziemnego Sachalin-2 w Rosji w związku z nałożonymi na Moskwę sankcjami.
Rosja wycofuje się z rozmów z Japonią
W marcu w związku z sankcjami nałożonymi przez Japonię na Rosję, Putin zdecydował się wstrzymać wspólne projekty gospodarcze obu krajów. Rosja oświadczyła, że wycofuje się z rozmów pokojowych, które proponowała jeszcze kilka lat temu. Zamroziła też wspólne plany biznesowe obu krajów na Wyspach Kurylskich. Moskwa wstrzymała też ruch bezwizowy dla obywateli Japonii.
Czytaj też:
Ławrow: Negocjacje nie idą dobrzeCzytaj też:
Abp Szewczuk: Nasz naród został przeznaczony na zagładę