Gazeta, powołując się na polityków PiS zbliżonych do Jarosława Kaczyńskiego, informuje, że Beata Szydło ma być premierem do końca kadencji, a potem zostać kandydatem Polski na unijnego komisarza.
Według tabloidu szefowa rządu prawdopodobnie opuści lipcowy kongres PiS. Powód? Uroczystości pogrzebowe Helmutha Kohla, które tego samego dnia zaplanowano w Strasburgu. Decyzja ws. ewentualnego wyjazdu premier ma zapaść w środę.
"Były kanclerz Niemiec to wyjątkowo ważna postać w stosunkach polsko-niemieckich i rząd chce, by jego delegacja była jak najsilniejsza" – czytamy w "Fakcie".
Dziennik twierdzi, że nieobecność Beaty Szydło to szansa dla wicepremiera Mateusza Morawieckiego. To on ma być twarzą nowego otwarcia programowego partii rządzącej i przedstawić podczas kongresu plany kolejnych wielkich inwestycji i ułatwień dla przedsiębiorców.
Czytaj też:
PiS wciąż na czele, rośnie poparcie dla SLD. W Sejmie sześć partii [SONDAŻ]