List udostępniono na oficjalnym profilu Kremla na Telegramie. Władimir Putin w liście do liderów państw arabskich pisze o poszanowaniu suwerenności oraz rozwiązywaniu problemów na gruncie prawa międzynarodowego.
"Rosja jest gotowa do dalszego rozwijania stosunków z Ligą Państw Arabskich i wszystkimi jej członkami w każdy możliwy sposób, w tym w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na poziomie regionalnym i globalnym" – wskazał przywódca Federacji Rosyjskiej. Dalej podkreśla pokojowy sposób na rozwiązywanie gorących konfliktów. Może to być nieco zaskakujące, ponieważ to właśnie Putin rozpętał trwającą od 24 lutego wojnę na Ukrainie.
"Wychodzimy z założenia, że problemy militarno-polityczne na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, w tym kryzysy syryjski i libijski, konflikty jemeński i palestyńsko-izraelski, muszą być rozwiązywane na ogólnie uznanych międzynarodowych podstawach prawnych, przy ścisłym poszanowaniu suwerenności i integralności terytorialnej państw" – przekonuje dyktator.
Władimir Putin uważa, że "budowanie partnerstwa między Rosją a krajami arabskimi leży we wspólnym interesie". Przypomnijmy, że według strony ukraińskiej, co potwierdzają doniesienia medialne, Iran dostarcza Rosji broń, która jest następnie wykorzystywana w trwającej wojnie.
Irańskie drony na wojnie
Jakiś czas temu szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu Hosejn Amir Abdollahijan zaprzeczył, że Iran dostarcza Rosji drony – kamikadze Shahed-136. Polityk zapewnił także, że Teheran szanuje integralność terytorialną Ukrainy. W jednym z komunikatów, umieszczonych w mediach społecznościowych, irański polityk oznajmił, iż jego kraj chce zakończenia wojny, a nawet podejmuje próby doprowadzenia do zakończenia walk poprzez dyplomacje. Wezwał też Europejczyków, aby przyjęli "realistyczne podejście" w tej sprawie.
Wcześniej USA oficjalnie potwierdziły zaangażowanie Teheranu w wojnie na Ukrainie. Taką informację przekazał koordynator komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu w Waszyngtonie John Kirby. Wskazał przy tym, że Iran sprzedał drony – kamikaze Rosji, a także wysłał swój personel na okupowany Krym, aby pomóc w atakowaniu ukraińskich miast za pomocą tych dronów.
Czytaj też:
Powstanie tymczasowa zapora na granicy z obwodem kaliningradzkim