W czwartek rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości został zaproszony do programu Wirtualnej Polski pt. "Tłit". Polityk był pytany między innymi o spór polskiego rządu z Komisją Europejską oraz środki z Krajowego Planu Odbudowy.
W pewnym momencie w studiu doszło do spięcia pomiędzy Rafałem Bochenkiem a prowadzącym – Patrykiem Michalskim.
Spięcie w studiu
Dziennikarz zapytał rzecznika PiS, czy prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska jest "wybitną prawniczką". – Tak, oczywiście, że tak – odpowiedział polityk. – Jest to osoba, która od wielu lat zajmuje się sprawami prawnymi, ma doświadczenie z pracy w Trybunale Konstytucyjnym – dodał.
– Szanuję opinię, ale na jakiej podstawie pan tak uważa? Bo egzamin sędziowski zdała na trzy – kontynuował Patryk Michalski. – Ja pamiętam sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy wcześniej byli politykami, np. posłami – odparł Rafał Bochenek.
Następnie poseł PiS zarzucił prowadzącemu program nieprzygotowanie.
– To pan wykręca rzeczywistość. Próbuje pan zamglić obraz, by udowodnić fałszywą tezę – stwierdził dziennikarz.
"Wybaczam"
We wpisie na portalu społecznościowym Twitter Rafał Bochenek odniósł się do wymiany zdań w studiu telewizyjnym. "Nie wiedział Pan jaka jest hierarchia źródeł prawa w Polsce, jak również, że w sprawie traktatu akcesyjnego zostało przeprowadzone referendum. Jak tu poważnie rozmawiać o relacji prawa UE i krajowego skoro nie przyswoił Pan podstaw? Ale wybaczam, nie myli się ten co nic nie robi" – zwrócił się do Michalskiego rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości.
"Polecam całą rozmowę z rzecznikiem PiS w Wirtualnej Polsce, bo była naprawdę dynamiczna. Poseł zarzucił mi brak przygotowania, kiedy zadawałem kolejne pytania i nie słyszałem odpowiedzi, w tym o wybitność J. Przyłębskiej. Ocenę pozostawiam Państwu, a przygotowań nigdy dość" – oznajmił dziennikarz portalu wp.pl.
Czytaj też:
KE pozywa Polskę. Zdecydowana odpowiedź WarszawyCzytaj też:
Ziobro: Dzieje się to, przed czym przestrzegaliśmy