"Pigułka dzień po". Skandaliczny wpis kandydata Lewicy do Sejmu

"Pigułka dzień po". Skandaliczny wpis kandydata Lewicy do Sejmu

Dodano: 
Pisarz Jacek Dehnel
Pisarz Jacek Dehnel Źródło:PAP
Pisarz Jacek Dehnel, który startuje do Sejmu z list Lewicy, w skandaliczny sposób zakpił ze śmierci nienarodzonego dziecka Rodziny Ulmów.

W niedzielę w Markowej odbyła się beatyfikacja dziewięcioosobowej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamordowanych przez niemieckich żołnierzy w marcu 1944 r. za pomoc Żydom. Wyniesieni na ołtarze zostali Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci: Stanisława, Barbara, Władysław, Franciszek, Antoni, Maria oraz bezimienne dziecko, które przyjęło chrzest krwi w chwili męczeństwa.

Wraz z kardynałem Marcello Semeraro Mszę św. koncelebrowało blisko 1000 kapłanów oraz 80 kardynałów i biskupów z Polski i zagranicy. Według szacunkowych danych w uroczystości wzięło udział ponad 34 tys. wiernych. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Proces beatyfikacyjny rodziny rozpoczął się we wrześniu 2003 roku. W ubiegłym roku papież Franciszek podpisał dekret otwierający drogę do uznania ich za błogosławionych.

Oburzający komentarz pisarza

"A taką oto rozmowę z fejsbukowej grupy dla artystów podesłała mi wstrząśnięta koleżanka w kontekście beatyfikacji rodziny Ulmów. W rolach głównych była minister kultury oraz pan pisarz, kandydat na posła, który przyrównał mord na nienarodzonym dziecku do pigułki dzień po. Ubaw po pachy" – napisała na portalu X dziennikarka Kamila Baranowska

Do wpisu dołączyła zdjęcie konwersacji, która odbyła się pod wizerunkiem beatyfikowanej rodziny. To złote kółko na brzuchu to naprawdę czad" – stwierdziła Małgorzata Omilanowska (w latach 2012–2014 podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w latach 2014–2015 minister kultury i dziedzictwa narodowego).

Omilanowskiej odpowiedział pisarz Jacek Dehnel, który startuje do Sejmu z list Lewicy. "Bo to pigułka dzień po" – zakpił kandydat Lewicy do Sejmu.

twitter

Dehnel walczy o mandat posła

"TAK, STARTUJĘ w jesiennych wyborach do sejmu z listy Lewicy w Warszawie. Jest to też lista, na którą mogą głosować Polacy poza granicami kraju: ci, którzy wyjechali dawno, ci, którzy – jak ja z mężem – wyemigrowali z powodu rządów PiS-u – a także ci, którzy są akurat na październikowym urlopie, bo czemu nie" – poinformował Dehnel w sierpniu za pośrednictwem Facebooka.

Podkreśla, że wszyscy wiedzą, jakie ma poglądy, dlatego start z list właśnie Lewicy nie powinien być zdziwieniem. "Jakie mam poglądy polityczne i społeczne wiadomo, bo nie robię z tego tajemnicy, przeciwnie, przez ostatnie lata pisałem o tym wiele. Od dawna namawiałem do głosowania na lewicę, bo uważam, że społeczeństwo działa lepiej, jeśli sobie wzajemnie pomagamy i dbamy o najsłabszych" – przekonuje.

Czytaj też:
Socha: Rodzina Ulmów stanowi wzór do naśladowania

Źródło: X / KAI/DoRzeczy.pl/Facebook
Czytaj także