Można było odnieść wrażenie, że historyczna część orędzia nie wzbudziła tak dużych emocji, jak odwołania Andrzeja Dudy to tego, co dzieje się teraz. Prezydent nawiązał m. in. do zachowania ośmiu posłów PO, którzy w Parlamencie Europejskim zagłosowali za rezolucją wobec Polski.
– Apeluję do klasy politycznej: spory, często wychodzące poza granice naszego kraju, nie budują pozycji naszej ojczyzny (…) Walka odzyskanie niepodległości nie byłaby potrzebna,gdyby nie katastrofa zaborów. Jedną z przyczyn zaborów było niegodne odwoływanie się do arbitrażu obcych potęg – powiedział Duda. Ten wątek wywołał falę komentarzy.
twittertwitter
Andrzej Duda mówił o jedności, która jest gwarantem bezpieczeństwa i rozwoju Polski.
Jednocześnie prezydent nawiązał do procedowanych obecnie przez parlament ustaw reformujących sądownictwo oraz nowelizacji Kodeksu wyborczego. Andrzej Duda wskazał: – Zadbajmy też o to, aby procedury wyborcze były bardziej transparentne, w pełni godne zaufania; od tego w wielkim stopniu zależy jakość naszej demokracji w przyszłości.
Prezydent mówił też o potrzebie zagwarantowania obywatelom uczciwego i sprawnego wymiaru sprawiedliwości.
Eliza Michalik odnosząc się do orędzia stwierdziła: "Prezydent Andrzej Duda stanie kiedyś przed trybunałem Stanu, a na kartach historii zapisze się jako przestępca konstytucyjny".
Jednak wielu komentatorów oraz internautów orędzie prezydenta wygłoszone jako inauguracja 100-lecia obchodów odzyskania niepodległości przez Polskę przyjęła pozytywnie.
twittertwittertwitter