Trwa impas w Kongresie USA. Oznacza to niemożność przyjęcia funduszy dla Ukrainy

Trwa impas w Kongresie USA. Oznacza to niemożność przyjęcia funduszy dla Ukrainy

Dodano: 
Jim Jordan, kongresmen Partii Republikańskiej (GOP)
Jim Jordan, kongresmen Partii Republikańskiej (GOP) Źródło:PAP/EPA / SHAWN THEW
Kandydat Partii Republikańskiej Jim Jordan po raz trzeci przegrał głosowanie na spikera Izby Reprezentantów. Prawicowy polityk przestał być kandydatem na tę funkcję.

Impas w Izbie Reprezentantów USA blokuje prace Kongresu, a co za tym idzie, nie jest na razie możliwe przyjęcie budżetu, w tym przeznaczenie nowych środków dla sojuszników.

Impas w Kongresie USA

Biały Dom zwrócił bowiem do Kongresu o zgodę na przyjęcie potężnego pakietu finansowego 100 miliardów dolarów, który miałby zasilić budżety Ukrainy, Izraela oraz Tajwanu. Z tej kwoty 60 mld dolarów miałoby trafić na Ukrainę, a 14 mld - do Izraela. Reszta zostałaby przeznaczona na wsparcie dla Tajwanu oraz zabezpieczenie amerykańskich granic przed naporem imigrantów.

Republikanie wciąż nie są w stanie wyłonić nowego spikera. W głosowaniu przepadł Jim Jordan. Otrzymał zaledwie 194 głosy. Przeciko niemu głosowało aż 25 kongresmenów z jego partii. Najwięcej głosów otrzymał lider będących w mniejszości Demokratów, Hakeem Jeffries - 210, ale ostatecznie żaden kandydat nie uzyskał wymaganej większości.

Dyskutowana jest możliwość tymczasowego nadania pełnych uprawnień p.o. spikera Patrickowi McHenry'emu. Jak wskazuje jednak „Fox News”, nie ma zbyt dużych szans, by w GOP znalazło się odpowiednio dużo zwolenników takiego załatwienia sprawy.

Jim Jordan nie będzie spikerem

Przypomnijmy, że 4 października głosami 208 Demokratów i ośmiu Republikanów ze stanowiska spikera Izby Reprezentantów odwołany został Kevin McCarthy. W związku z tym Republikanie – dysponujący w Izbie większością – musieli wyłonić nowego kandydata.

13 października na kandydata partii na nowego spikera Izby Reprezentantów został wybrany przedstawiciel prawego skrzydła GOP, Jim Jordan.

Jego szanse na wybór od początku wydawały się niewielkie, Kongresmen nie ma pełnego poparcia w szeregach swojej partii i raczej nie może liczyć na przychylność Demokratów. Kolejna liderka partii, Katherine Clark, określiła Jordana jako "powstańca przeciwko naszej demokracji". Lider Partii Demokratycznej w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries zarzucił Republikanom, że w niebezpiecznej sytuacji dysfunkcji Izby, wybrali na kandydata "niezwykłego ekstremistę".

Jordan jest przedstawicielem prawego skrzydła GOP. Należy do grupy kongresmenów o najbardziej konserwatywnych poglądach. Postuluje m.in. niskie podatki. Jest przeciwnikiem aborcji oraz opowiada się za "świętością małżeństwa i rodziny". Poparcia udzielił mu Donald Trump.

Czytaj też:
Demokraci nieprzychylni kandydatowi Republikanów na spikera. "Powstaniec przeciwko naszej demokracji"

Źródło: Fox News
Czytaj także