Gazeta pisze, że wczoraj odbyła się narada prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z premierem Mateuszem Morawieckim. Jednym z tematów rozmowy miała być przyszłość Antoniego Macierewicza.
Według ustaleń dziennika dni szefa MON są już policzone. Nie wiadomo tylko czy Macierewicz już teraz nie zostanie powołany w skład nowego rządu, czy zostanie ministrem tylko na kilka tygodni, a potem będzie z niego wyrzucony.
"Fakt" informuje, że Macierewicz spodziewa się swojej dymisji. Mają o tym świadczyć słowa, które wypowiedział podczas weekendowego zjazdu klubów "Gazety Polskiej" w Spale.
– Proszę, możecie mnie dowolnie odwoływać. Ale jeżeli chcecie, aby armia polska była armią polską, a nie armią, która na rozkaz rosyjski oskarża własnych pilotów, że zabili własnego prezydenta, żeby ukryć zbrodnię dokonaną przez kogo innego, jeżeli chcecie ode mnie, abym ja promował i utrzymywał takich dowódców (...), to nigdy tego nie zrobię – cytuje wypowiedź ministra gazeta.
Jednym z powodów odwołania Macierewicza ma być konflikt z prezydentem Andrzejem Dudą i sprawa gen. Jarosława Kraszewskiego, któremu Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała w piątek certyfikat bezpieczeństwa. – To było więcej niż policzek. To było wezwanie na wojnę – powiedział "Faktowi" niewymieniony z nazwiska polityk z Pałacu Prezydenckiego.