Czy ten projekt jest możliwy do realizacji? – O ile Amerykanie się zaangażują, to jak najbardziej – przekonuje prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, pytany o inicjatywę Grupy DF Dmytro Firtasza przez dziennikarza portalu Fronda.pl
– Mamy już deklarację polsko–ukraińsko– amerykańską jeszcze z czasów prezydenta Trumpa o współpracy w zakresie tranzytu gazu. Infrastruktura została w istocie zbudowana i mamy już terminal LNG w Świnoujściu, mamy gazociąg bałtycki z Norwegii przez Danię do Niechorza, a co najważniejsze mamy rozbudowany interkonektor na granicy polsko–ukraińskiej (Hermanowice Bilcze-Wołycia) o znaczeniu strategicznym – dodał doradca prezydenta Andrzeja Dudy i przewodniczący prezydenckiej Rady do spraw Bezpieczeństwa i Obronności pytany o zamierzenia Dmytro Firtasza w Polsce.
– Te połączenia z Ukrainą oczywiście istniały wcześniej, ale skala możliwego tłoczenia gazu nie miała znaczenia strategicznego, a teraz – po rozbudowie instalacji już ma. To wszystko istnieje i to nie jest tylko plan czy marzenie, ale po prostu fizycznie jest. Polska jest w tej chwili największym dostarczycielem gazu na Ukrainę, w sensie tranzytu oczywiście, nie w sensie produkcji polskiej. Włączenie do tego systemu zasobów amerykańskich przy współudziale ukraińskim, Firtasz tu trafił jako jeden z oligarchów, jest więc jak najbardziej możliwe i ma sens, o ile oczywiście Amerykanie wejdą w ten układ. To jest w tym istotne – zauważył prezydencki doradca.
Jak informowało Dorzeczy.pl w marcu tego roku, Dmytro Firtasz założył w Polsce spółkę West Stream Energy i zakupił budynek przy ulicy Szucha w centrum Warszawy, gdzie po gruntownym remoncie West Stream będzie prowadził swoją działalność.
„Pomysł Firtasza opiera się na propozycji, w której LNG byłoby transportowane drogą morską na specjalnie zaprojektowanych statkach do Polski z USA. Tutaj wykorzystana zostałaby infrastruktura w Polsce, po pewnej modernizacji i przekształceniu. Z Polski gaz popłynąłby istniejącą infrastrukturą gazociągową na Ukrainę i do innych krajów europejskich” – relacjonowaliśmy ideę hubu gazowego Grupy DF na łamach Dorzeczy.pl
Pierwszy o sprawie poinformował w 2023 r. „Puls Biznesu”, gdzie zacytowano opinię Dmytro Firtasza na temat idei hubu gazowego. Oligarcha propozycję nazwał "złotą okazją" dla polskiego rządu i "wygraną dla Polski, Ukrainy i USA". Z kolei Robert Shetler Jones, przedstawiciel Dmitrija Firtasza w Polsce, mówił, że "strategia ta jest typowa dla filozofii biznesowej pana Firtasza, zgodnie z którą w celu stworzenia stabilnego i zrównoważonego biznesu energetycznego wszyscy kluczowi gracze, a mianowicie dostawcy, konsumenci i kraje tranzytowe, muszą mieć swoje interesy i wszyscy muszą czerpać korzyści z porozumienia".
O ile wstępne rozmowy rozpoczęły się z polskim rządem w poprzednim „rozdaniu” politycznym, o tyle kluczowe będą decyzje, jakie zapaść mogą za rządów Donalda Tuska.
Nie bez znaczenia jest też podejście USA do samego Dmytro Firtasza, na którego nałożono wiele lat temu sankcje. Po napaści Rosji na fabryki Firtasza na Ukrainie oraz w obliczu milionów dolarów wydawanych przez przedsiębiorcę na pomoc Ukrainie, Stany Zjednoczone mogą zmienić podejście do samego właściciela Grupy DF, co także ułatwi realizację kluczowego dla Polski projektu instalacji w naszym kraju hubu gzowego.