"Rz": Nowy wątek w sprawie Tomasza Komendy

"Rz": Nowy wątek w sprawie Tomasza Komendy

Dodano: 
Tomasz Komenda w sądzie
Tomasz Komenda w sądzieŹródło:PAP / Maciej Kulczyński
W sprawie zabójstwa, za które skazano Tomasza Komendę, robiono badania wariograficzne, ale ich nie wykorzystano – informuje "Rzeczpospolita".

Gazeta pisze, że prokurator prawdopodobnie pominął dowody, które wkrótce po zbrodni wskazywały na możliwy udział w gwałcie i zabójstwie Małgorzaty Kwiatkowskiej Ireneusza M., który dziś jest o nie podejrzewany.

Jak czytamy w dzienniku, badania wariograficzne zleciła po ponad czterech miesiącach od znalezienia ciała 15-latki prowadząca wówczas śledztwo prokurator Renata Procyk-Jończyk.

Wykrywaczem kłamstw przebadano dwóch chłopców, którzy 1 stycznia 1997 roku opuścili dyskotekę razem z Małgosią i którzy mieli widzieć podejrzanego Ireneusza M. Badania przeprowadził Jacek Bieńkuński, biegły sądowy z zakresu badań poligraficznych.

Wyniki badań na wariografie wykazały, jeden z chłopców może "mieć bezpośredni i rzeczywisty związek ze zgwałceniem 15-latki, a drugi może wiedzieć lub domyślać się, kto brał udział w tej zbrodni, i ukrywać jakieś fakty związane z tym czynem" – informuje "Rzeczpospolita".

Gazeta podkreśla, że nie uzyskano wówczas żadnych informacji o możliwym udziale w sprawie Tomasza Komendy, którego niesłusznie skazano na 25 lat za gwałt i zabójstwo. Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat. W połowie marca wyszedł na wolność, bo okazało się, że jest niewinny. Komenda będzie domagał się co najmniej 10 mln zł odszkodowania.

Czytaj też:
Tomasz Komenda będzie domagał się co najmniej 10 mln zł odszkodowania

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także