Gazeta zwraca uwagę, że straż marszałkowska, która w tym roku przechodzi gruntowną przemianę, od lipca dysponuje szablami. Iloma i za jaką cenę? To już pilnie strzeżona tajemnica.
"Kancelaria Sejmu, ze względów organizacyjnych i bezpieczeństwa, nie komentuje stanu wyposażenia straży marszałkowskiej w jakiekolwiek elementy uzbrojenia" – brzmi odpowiedź na pytania "Rz" w sprawie szabel.
Wiadomo jedynie, że koszty ich zakupu były niższe od progów przewidzianych w prawie zamówień publicznych, czyli 30 tys. euro – wyjaśnia gazeta.
Cytowany przez dziennik poseł PiS Edward Siarka uważa, że "nie wszystko musi być jawne, szczególnie gdy dotyczy zagadnień związanych z bezpieczeństwem".
Zupełnie inne zdanie ma w tej sprawie Jarosław Urbaniak z Platformy Obywatelskiej. W jego opinii skandalem jest, że z zakupu "tak prostej rzeczy" Kancelaria Sejmu robi tajemnicę. – To sygnał, że kwota zamówienia może znacznie odbiegać od realiów rynkowych – stwierdził polityk.
Czytaj też:
"Rz": Zniszczono tysiące oświadczeń majątkowych polityków