Gazeta wyjaśnia, że przewlekła białaczka limfocytowa (PBL) to najczęściej występujący nowotwór krwi. U osób dorosłych stanowi blisko 25-30 proc. wszystkich białaczek.
"W tej chorobie dochodzi do niekontrolowanego namnażania i gromadzenia dojrzałych limfocytów we krwi i szpiku, a z czasem również w węzłach chłonnych, śledzionie i wątrobie" – czytamy.
Leczenie za 20 tys. zł
Jedną z terapii, którą mogą podjąć chorzy na PBL, jest przyjmowanie leku ibrutynib, dopiero od niedawna objętego refundacją. Specyfik pozwala kontrolować chorobę, ale jej nie eliminuje. Pacjenci mogą liczyć jeszcze na przeszczep, ale ze względu na wiek, nie wszyscy.
Ratunkiem dla chorych na PBL jest Venclyxto (wenetoklaks). To lek, który skutecznie działa wtedy, kiedy zawodzą chemioterapia i ibrutynib. Wenetoklaks jest już objęty refundacją na wchodzie Europy, ale w Polsce nie. Miesięczna terapia tym specyfikiem kosztuje 20 tys. zł – podkreśla gazeta.
Apel do Szumowskiego
"Nasz Dziennik" cytuje dramatyczny list mężczyzny spod Lublina, który napisał w tej sprawie do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
"Panie Ministrze, ja już nie tylko Pana proszę, ja Pana błagam o to, żeby pozwolił mi Pan żyć. Nie chcę umierać ze świadomością, że jest lek, który pozwoliłby mi jeszcze trochę pożyć, spędzić z rodziną święta Bożego Narodzenia" – napisał Ryszard Wojtyła.