Minister spraw zagranicznych był pytany w Polsat News o sobotnią konwencję PiS i hasło "Polska sercem Europy". Przy okazji Czaputowicz porównał sytuację w Polsce i we Francji.
– Polska wnosi dużo do Unii Europejskiej, do Europy. Jest to państwo, które się najszybciej rozwija, jest stabilne pod względem gospodarczym, pod względem bezpieczeństwa. Przyczyniamy się do wzrostu Europy i jej znaczenia w świecie. Jest się czym pochwalić w tym kontekście. Nie przysparzamy problemów – ocenił.
Minister nawiązał też do zamachu terrorystycznego w Strasburgu. – Ten atak świadczy o tym, że coś tam nie jest w porządku w tej Francji. To samo protesty w ostatnich tygodniach, wycofanie się prezydenta Macrona z reformy państwa. Jest to smutne, bo Francja jest tym chorym człowiekiem Europy, ciągnie Europę w dół. Natomiast Polska jest tym jasnym punktem – przekonywał.
Szef polskiej dyplomacji stwierdził, że francuski przywódca "będzie się bronił, szukając gdzie indziej odpowiedzialności za porażki na scenie wewnętrznej, ale na tym polega polityka".
– Jeżeli się poucza Polskę, to coś nie jest w porządku. Najpierw trzeba posprzątać u siebie w kraju, a to jest zły sygnał takie pouczanie, wygrażanie Polsce przy takich kłopotach wewnętrznych. Myślę, że we Francji jest duże zagrożenie rządów prawa w sensie przestrzegania deficytu finansowego – ocenił Czaputowicz.
Czytaj też:
Tusk nagrodzony w Niemczech. Padło pytanie o Polskę