Janusz Korwin-Mikke | JE Mateusz Morawiecki prosił na konferencji prasowej „o zastanowienie się, jakby wyglądała walka z COVID-19, gdyby służba zdrowia była poza publiczną domeną”. Po zastanowieniu napisałem tych kilka słów – najpierw ustalając jakiś cel, jaki właściciele placówek leczniczych, lekarze, pielęgniarki, farmaceuci e tutti quanti mogliby osiągnąć bez ingerencji „rządu” i innych organów państwa.
Ustaliłem ambitny cel: by przeżyło 100 tys. ludzi więcej, niż przeżyło ich pod opieką państwa. Zatem co powinni byli zrobić pan prezydent, pan premier oraz liczni ministrowie tego „rządu”? Cóż… Główne hasło „dobrej zmiany” brzmiało: „Wystarczy nie kraść”. To dobry punkt wyjścia, eliminujący zakupy maseczek, respiratorów... wreszcie i szczepionek (o których na końcu). Niestety, absolutnie niewystarczający. Nie wystarczy nie kraść. Trzeba było jeszcze NIE robić wielu innych rzeczy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.