W środę potwierdzona została oficjalnie informacja o tym, że do PSL dołączył wyrzucony wcześniej z PO poseł Ireneusz Raś. "Wykluczony z PO poseł Ireneusz Raś dołączył do klubu Koalicji Polskiej - PSL" – poinformowała na Twitterze Polska Agencja Prasowa.
Bartoszewski: To nie koniec
"Mamy nowego posła w klubie i to nie jest koniec transferów. Pojawią się też inne osoby” – zapowiada w rozmowie z portalem wPoltyce.pl Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL.
"Nie jest tajemnicą, że rozmawiamy z całą grupą konserwatywnych posłów z PO, ale rozmawiamy także z posłami obozu rządzącego. Sytuacja jest bardzo płynna" – przyznaje polityk. Pytany o ewentualne kolejne transfery do Koalicji Polskiej zdradza, że na 100 proc. do Koalicji Polskiej dołączy jeszcze jeden poseł. Jego nazwisko ma przedstawić oficjalnie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Rozmowy z konserwatystami
Władysław Teofil Bartoszewski mówi, że PSL prowadzi obecnie rozmowy z grupą ok. 25 posłów ws. ewentualnych transferów politycznych. To głównie konserwatyści z PO, ale nie tylko.
"To też ludzie z PiS-u, również posłowie od Jarosława Gowina. Jest cała grupa ludzi, którzy patrzą na swoje szanse znalezienia się na miejscach biorących na listach wyborczych. Oczywiście nie jesteśmy jedyną partią, która się rozgląda w tej kwestii. To samo robi np. pan Ziobro" – wskazuje poseł
Pytany, czy ma jakąś wiedzę w tej sprawie, odpowiada: "Słyszę, wiedzieć, to za dużo powiedziane. On ma 19 posłów, zatem ma co oferować. Moim zdaniem Solidarna Polska, w przeciwieństwie do Porozumienia, ma szansę samodzielnie wejść do Sejmu".
Czytaj też:
"To nie ten sam Paweł". Kukiz odpowiada na zaczepki Maleńczuka