We wczorajszym meczu Mistrzostw Europy w piłce nożnej reprezentacja Niemiec została pokonana przez Anglię 0 do 2. Ten wynik oznacza, że nasi zachodni sąsiedzi żegnają się z turniejem.
Jacek Protasiewicz z Koalicji Polskiej zamieścił w związku z tym wynikiem zaskakujący komentarz na Twitterze.
"Za chamstwo mundurowych we Frankfurcie, niech dziewczynka płacze. Za kłamstwo o heilowaniu - niech cierpią... nie zasługują na mistrza Europy, bo nigdy nimi nie byli. Powiem, tak jak kiedyś usłyszałem: RAUS! Anglio!" – napisał poseł na Twitterze.
W kolejny wpisie dodał z kolei "raus plus". Jego zdaniem żaden Niemiec nie ma prawa mówić słowa "raus" i dodaje, że jego niemieccy koledzy z Europarlamentu rozumieli to od razu. "Wielu -tzw. polskich elyt- NIE...ale zwykli ludzie -TAK i dlatego wybrali mnie do sejmu i w 2015 i 2019" – stwierdził.
Następnie poseł sugerował na Twitterze, że jego wpis był żartem, ale nie każdy był w stanie go zrozumieć.
"Mowa nienawiści"?
Jednak dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak przekazał, że zgłosił wpis posła do administracji Twittera jako przykład mowy nienawiści i namawiał użytkowników portalu do podobnego działania. "Dostojewskim pisał o takchich: Idiota..., najciekawsze, jak dostanie czarną polewkė. Jak sądzicie? Zrozumie coś, czy tylko będzie płakał? Mnie to już ni interesuje, bo idiotów - z definicji - blokuję" – ripostował poseł.
– To jest moje prywatne konto na Twitterze i mam prawo do takich komentarzy. Nie jestem przedstawicielem mniejszości narodowej, ani polskim dyplomatą – stwierdził w rozmwie z portalem Onet, który poprosił posła o komentarz do całej sytuacji.
Poseł w swoim kontrowersyjnym wpisie odwoływał się do wydarzeń z 2014 r., kiedy to pod wpływem alkoholu obrażał obsługę lotniska we Frankfurcie.