"Panie pośle, co się z panem dzieje?". Szokujące zachowanie polityka podczas obrad sejmowej komisji

"Panie pośle, co się z panem dzieje?". Szokujące zachowanie polityka podczas obrad sejmowej komisji

Dodano: 
Jacek Protasiewicz podczas konferencji "Jaki jest prawdziwy polski patriotyzm?"
Jacek Protasiewicz podczas konferencji "Jaki jest prawdziwy polski patriotyzm?" Źródło: PAP / Paweł Supernak
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. UE poseł PSL-Koalicji Polskiej Jacek Protasiewicz podarł projekt dezyderatu, który w krytyczny sposób odnosił się do Unii Europejskiej.

Do incydentu doszło podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. UE. Jednym z punktów jej obrad była dyskusja nad projektem "dezyderatu Podkomisji stałej do spraw Konferencji o przyszłości Europy w sprawie konieczności pogłębionej analizy przyczyn wyjścia Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej oraz respektowania przez organy Unii Europejskiej zapisów traktatów europejskich stanowiących wyłączone ramy jej funkcjonowania”.

Propozycję dezyderatu przedstawił członkom komisji poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński. W swoim wystąpienia wyjaśniał powody powstania dokumentu. Jego zdaniem komisja powinna przeanalizować "negatywne skręty" unijnych organów, które chcą przywłaszczyć sobie kolejne kompetencje, "o realizowania agendy, która nie jest wyrażona w traktatach”.

Płażyński dodał, że unijni urzędnicy domagają się uzyskania większej kontroli nawet w sprawach, "które jeszcze kilka lat temu wydawały się oczywiste: że konstytucje mają pierwszeństwo przed prawem wspólnotowym”.

Reakcja Protasiewicza

Na wystąpienie Płażyńskiego ostro zareagował poseł opozycji. Jacek Protasiewicz był bardzo wzburzony.

– Co pan rozumie pod pojęciem „protokół brytyjski”? Kto jest w tych elitach brytyjskich? Pan komisarz Janusz Wojciechowski? A może pan [członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Marek – przyp. red.] Opioła? A może pani [europoseł Beata – red.] Szydło? – pytał poseł KP-PSL.

Polityka próbowała uspokoić przewodząca obradom komisji Anita Czerwińska z Prawa i Sprawiedliwości. Nie udało jej się to.

– Co się z panem dzieje? Chryste Panie – pytała Czerwińska.

Poseł opozycji, wciąż bardzo wzburzony, ostatecznie podarł projekt dezyderatu. W toku obrad dokument został przyjęty stosunkiem głosów 15:8.

Czytaj też:
Ostry, antyniemiecki wpis Protasiewicza: Niech dziewczynka płacze

Źródło: tvpinfo.pl
Czytaj także