O sprawie informuje środowa "Rzeczpospolita". Według gazety, w przygotowanym 12 sierpnia projekcie zarządzenia premiera widnieje informacja o zmianie statusu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jednocześnie dokument zakłada likwidację Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej tego resortu. Kompetencje i zadania zamykanego departamentu mają przejąć Departament Spraw Międzynarodowych oraz Departament Porządku Publicznego.
"W istocie ta na pozór kosmetyczna zmiana ma kluczowe znaczenie – departament odpowiadał za politykę migracyjną rządu, wyznaczał jej kierunki. Skupiał kilka ważnych zespołów, m.in. do spraw polityki granicznej czy wydział do spraw europejskiej sieci migracyjnej i przeciwdziałania handlowi ludźmi" – czytamy.
Krytyka
Dziennikarze gazety donoszą o krytyce posunięcia premiera.
– Wygląda na to, że rząd nie potrzebuje wiedzy ekspertów. Jestem zdziwiony i zaskoczony. Niestety, widać to po tym, jak kompromituje się, przeciągając pat z Afgańczykami przy granicy polsko-białoruskiej – powiedział w rozmowie z "Rz" Marek Biernacki, poseł PSL i były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka.
Krytycy decyzji podkreślają, że obecny kryzys na granicy polsko-białoruskiej nie skłania do tego typu decyzji.
Napięta sytuacja na granicy
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim trwa już od kilkunastu dni. Grupa imigrantów, która w tej chwili, według informacji Straży Granicznej, liczy 24 osoby, przebywa na terenie miedzy oboma krajami.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w czwartek, że Polska zobowiązana jest przede wszystkim do ochrony własnej granicy. Z kolei politycy opozycji domagają się wpuszczenia imigrantów na terytorium kraju.
Premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii we wspólnym oświadczeniu wezwali Łukaszenkę do zakończenia eskalacji na granicy z Unią Europejską.
W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się z białoruskich władz z propozycją udzielenia pomocy humanitarnej migrantom znajdującym się po białoruskiej stronie granicy.
Czytaj też:
Morawiecki: Mamy dowody, że Białoruś ściąga migrantów przez biura turystyczneCzytaj też:
Premier Morawiecki na granicy z Białorusią: Musimy być gotowi na działania bez precedensu