"Młodzieży! Szczerze współczuję Wam powrotu do szkoły Czarnka. Po Giertychu i Zalewskiej myślałem, że gorzej być nie może. A jednak…" – napisał Biedroń na swoim profilu na Twitterze.
Szkoła w czasach pandemii
W środę rozpoczyna się nowy rok szkolny. W związku z pandemią koronawirusa od 1 września 2021 roku obowiązują wytyczne sanitarne dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych, które opracowało Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Ministerstwem Zdrowia i z Głównym Inspektoratem Sanitarnym.
Główne rekomendacje to: szczepienia dla pracowników szkół i uczniów w określonych grupach wiekowych, dezynfekcja, dystans, higiena, maseczki i wietrzenie.
Czarnek: Wracamy do normalności w szkołach
Szef MEiN Przemysław Czarnek był w środę pytany w Polskim Radiu, jak długo utrzyma się stacjonarna nauka. – Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć tego, co będzie za 4, 5 czy 6 miesięcy (...) Według obecnych przewidywań, które są analizowane w Ministerstwie Zdrowia śmiało wracamy do nauki stacjonarnej – powiedział.
– Jestem przekonany, że także w dłuższym horyzoncie czasowym nie ma zagrożenia dla nauki stacjonarnej. Wracamy do normalności w szkołach. (...) Jeżeli wydolność służby zdrowia utrzyma się na wysokim poziomie, a wszystko na to wskazuje, bo jesteśmy na to dobrze przygotowani, to nie będzie zagrożenia dla nauki stacjonarnej – podkreślił minister.
Dopytywany o procedurę, jeśli w szkole pojawi się przypadek zakażenia koronawirusem, Czarnek stwierdził, że "jeśli będzie zakażeni i ognisko zakaźne w szkole, dyrektor w uzgodnieniu z sanepidem decyduje o tym, czy na kwarantannę wysyła część uczniów, czy całą klasę, czy konieczne jest wysłanie całej szkoły".
Czytaj też:
Polacy ocenili ministra Czarnka. Wynik nie pozostawia wątpliwościCzytaj też:
Premier Morawiecki: Szkoła ma też uczyć odpowiedzialności