Polityk odniósł się do coraz poważniejszej sytuacji w służbie zdrowia. Na skutek protestu ratowników medycznych w weekend wiele karetek pracujących na co dzień w stolicy nie wyjechało do potrzebujących. Rząd próbuje ratować sytuację delegując do pracy wykwalifikowanych żołnierzy.
– Minister Niedzielski proponuje debatę w tej niełatwiej sytuacji. Są szanse na poważną rozmowę i próbę wypracowania wspólnego rozwiązania, natomiast do tego potrzebny jest dialog – powiedział Dworczyk w Polskim Radiu.
– W życiu zazwyczaj kompromisy są najlepszym rozwiązaniem, czyli zrozumienie dla tego, że każda ze stron ma pewne oczekiwania, pewne możliwości i wydaje mi się, że najlepiej aby obecna sytuacja była w podobny sposób rozwiązywana – stwierdził. – Chciałbym zwrócić uwagę, że w ostatnich latach nakłady na służbę zdrowia wzrosły bardzo dużo i nie możemy tego nie dostrzegać, natomiast zniwelowanie zaniedbań wymaga czasu – dodał szef KPRM.
Sytuacja na granicy
Zdaniem Michała Dworczyka emocje przeszkadzają wielu politykom opozycji w racjonalnej ocenie sytuacji na granicy.
– W prywatnych rozmowach z koleżankami, kolegami z opozycji można usłyszeć, że duża część z nich rozumie tę sytuację i podchodzi w sposób podobny do tej wojny hybrydowej, z którą mamy do czynienia – zdradził. – Natomiast dzisiaj niestety temperatura sporu politycznego jest w Polsce taka, że część opozycji przyjęła zasadę kwestionowania każdego rozwiązania czy każdej propozycji przedkładanej przez rząd, a dzieje się to ze szkodą dla debaty publicznej i też ze szkodą dla powagi i bezpieczeństwa państwa w niektórych sytuacjach. W sytuacji zagrożenia powinniśmy się wszyscy jednoczyć – podkreślił polityk.
Szef kancelarii premiera wyraził również nadzieję, że Sejm podejmie racjonalną decyzję i potwierdzi wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Czytaj też:
Wąsik: Niektórym ludziom nienawiść do PiS zamula mózgCzytaj też:
Ważne głosowanie w Sejmie. Müller: Premier nie wykazuje żadnych obawCzytaj też:
Parys: To, co dzieje się na granicy, jest uzgodnione przez Łukaszenkę z Putinem